Dietetyka dla psychologii

Dla precyzji, „dietetyka dla psychologii/psychiatrii/psychoterapii”, bo w służbie tych trzech dziedzin można ją z powodzeniem wykorzystać.
Poza skomplikowanym zazwyczaj życiem psychicznym i duchowym, mamy dość nieuniknione połączenie ze światem fizycznym poprzez ciało. Filozofowie upatrywali połączenia między duszą a ciałem w szyszynce i można powiedzieć, że byli blisko, bo faktycznie znajduje się ono w układzie nerwowym. To, o czym i jak myślimy oraz jakie przeżywamy emocje, wynika z działania właśnie tego układu. Pomijając szczegóły, połączenie to wymusza istnienie zależności między tym, co dzieje się w ciele a stanem psychicznym (i odwrotnie). Tutaj także należałoby doprecyzować, co mieści się w tym niezwykle szerokim pojęciu. Stan psychiczny często kojarzy się z nastrojem, emocjami i wszelkimi zaburzeniami tychże, jednak ważnym jego elementem są także funkcje poznawcze – uwaga, spostrzeganie, myślenie, uczenie się, pamięć. Zaburzenia psychiczne, o których się mówi (kto dziś nie słyszał o depresji, schizofrenii, ADHD, lękach?) składają się z zaburzeń wymienionych elementów.
Większość chorób ciała ma podłoże biochemiczne (za mało / za dużo substancji / przemiana nie w tym kierunku, co trzeba lub brak przemiany). Czemu miałoby być inaczej z zaburzeniami psychicznymi? Oczywiście, część problemów psychicznych jest typowo reaktywna, a więc pojawia się jako odpowiedź na szczególnie stresujące wydarzenia w życiu. Jednak w wielu przypadkach nie udaje się znaleźć powiązania między stanem psychicznym a konkretnym wydarzeniem, co sugeruje, że przyczyna jest ulokowana w organizmie człowieka. Głównym podejrzanym jest układ nerwowy, który ściśle współpracuje z innymi układami. Oznacza to, że np. zaburzenia hormonalne lub krążenia mogą się odbijać na stanie psychicznym – i tak też się dzieje. Mało tego, układ nerwowy jest zbudowany z tego, co dostarczamy w pożywieniu (w czym nie odbiega od innych systemów ciała). Podobnie jest z substancjami produkowanymi przez te układy – hormonami, neurotransmiterami – więc wszelkie niedobory będą miały wpływ na takie elementy funkcjonowania psychicznego jak nastrój, koncentracja, spostrzeganie, pamięć, reakcja na stres, itp. Problemy z nimi rzadko jednak kojarzymy z biologią, mimo że w nauce już coraz więcej mówi się np. o biochemicznym podłożu schizofrenii czy depresji. Z drugiej strony, ciężko wytłumaczyć sens podawania leków psychotropowych, ignorując biologiczne tło zaburzeń psychicznych. Należy jednak pamiętać, że biologia organizmu, zwłaszcza układu nerwowego, nie jest jedym czynnikiem determinującym pojawienie się choroby – miesza się tutaj podatność genetyczna i wpływy środowiska (np. stres psychologiczny, ale też infekcje).
Istnieje jeszcze kwestia nietolerancji i alergii pokarmowych, które coraz częściej traktuje się jako możliwe źródła zaburzeń psychicznych. Związek z nietolerancjami dość łatwo wyjaśnić, ponieważ prowadzą one do gromadzenia się toksycznych dla organizmu substancji i/lub do niedoborów. Problem alergii jest bardziej skomplikowany ze względu na różne jej rodzaje i poziomy, na których wiąże się z układem nerwowym. Istotą alergii jest stan zapalny dotyczący całego organizmu – także układu nerwowego. Alergicy (a może bardziej ich otoczenie) często uskarżają się na drażliwość, problemy z koncentracją, niepokój, zmienność nastroju. Trudno wyobrazić sobie osobę, która tryska humorem, mając zatkany z racji alergii nos czy swędzącą skórę. To przykład pośredniego wpływu alergii na stan psychiczny, wynikającego z uciążliwości objawów, ale w niektórych sytuacjach kontakt z alergenem bezpośrednio wpływa na reakcję układu nerwowego (prawdopodobnie substancje uwolnione w procesie zapalnym nadmiernie pobudzają ośrodki w mózgu odpowiedzialne m.in. za reakcje emocjonalne).
Wśród osób cierpiących na zaburzenia psychiczne, więcej jest takich, które równocześnie mają alergie i problemy trawienne (jest tak np. w ADHD). Co więcej, osoby chorujące przewlekle, np. na cukrzycę, również częściej cierpią na zaburzenia psychiczne. Akurat w przypadku cukrzycy jest to spowodowane neuropatią czyli degeneracją układu nerwowego (w wyniku czego rozwija się demencja, często także depresja), ale częstą sytuacją jest również pojawienie się zaburzenia psychicznego jako reakcji na pogorszenie jakości życia w chorobie przewlekłej. Żeby sprawa była jeszcze bardziej skomplikowana, osoby biorące leki psychotropowe są narażone na niedobory, niebezpieczne interakcje leków z pożywieniem. Leki psychotropowe bardzo często mają też skutki uboczne dotyczące poboru pokarmu – mogą nasilać apetyt lub go osłabiać.
Co na to dietetyka? Może być elementem profilaktyki dzięki dostarczaniu substancji koniecznych do produkcji hormonów i neuroprzekaźników oraz substancji budulcowych układu nerwowego. Bardzo ważna jest rola dietetyka w ustalaniu postępowania u osób mających np. depresję czy zaburzenia psychotyczne, które istotnie wpływają na potrzebę jedzenia. Rodzice dzieci z zaburzeniami zachowania często sięgają po poradę dietetyka. Z jednej strony dietetyk może pomóc w stworzeniu takiego jadłospisu, który byłby zaakceptowany przez bardzo wybredne dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej, a z drugiej ma odpowiednie kwalifikacje, by opiekować się pacjentem w czasie diety eliminacyjnej. Diety wykluczające pewne składniki (gluten, kazeinę, cukry proste) są bardzo restrykcyjne i wymagają ostrożności, ale też poprzedzającej całe przedsięwzięcie diagnostyki, ponieważ nie każde dziecko z ADHD jest alergikiem, tak samo jak nie każde dziecko z objawami autyzmu nie toleruje glutenu.
Zachęcam do kontaktowania się z dietetykiem mającym pojęcie o psychiatrii przed wprowadzaniem na własną rękę zmian w diecie osoby z problemami z nastrojem, funkcjami poznawczymi (pamięć, uwaga, spostrzeganie, itp.), lękiem, zaburzeniami zachowania i innymi. Więcej z czasem w blogu.